- dzwoni budzik-
Powoli przetarłam oczy i niechętnie sięgnęłam po zegar aby wyłączyć
ten cholernie wkurzający dźwięk który budził mnie co rano przez 17 lat
zaczynając od nowa moje nudne życie .
Zciagnęłam się z łóżka i udałam się do łazieki zrobić siku ,
umyć zęby i wziąć poranny prysznic.
Po zrobionych czynnościach wysuszyłam włosyi spięłam je w
koka . Siegnełam po kosmetyczkę i umalowałam rzęsy i poprawiłam brązową kredką
brwi .Postanwiłam ze umaluję jeszcze usta lekko rózowym błyszczykiem . Byłam
gotowa . Wysząłm z łazienki siegając po torbę z zamiarem zejścia na śniadanie .
Ale gdy znalazłam się już na klatce schodowej wróciłam do pokoju i musiałam przeszukać szafę . Taaa poszłabym w
kapciach i szlafroku na zajęcia . Hehh to by była komedia . Ubrałam dżinsowe
szorty , beżowy top z wąsami i czarne
vans’y . Teraz byłam już w pełni gotowa do wyjścia .
Zeszłam po schodach do kuchni . Przy stole siedziała już
mama pijac kawę i czytając codzienną gazetą którą podrzucono nam na trawnik .
-Dzień dobry mamo .- Przywitałam się z nią , podeszłam i
pocałowałam w policzek .
-Witaj skarbie , jak się spało ?
-Miałam dziwny sen .- Usiadłam obok niej i i chwyciłam za
płatki i mleko które mam postawiła wcześniej na stole .Zaczęłam jeść .
-Jaki? – Mówiła do mnie ale raczej wcale jej to nie
obchodzilo ponieważ nie odciągała wzroku od gazety popijając co chwile łyk kawy
..
-Póżniej ci opowiem . Teraz się śpieszę .. – Zobaczyłam
szkolny autobus . – Paaa !
Krzyknęłam na
odchodne , chwiciłam moja torbe i wybiegłam z domu ..
Ledo zdążyłam na autobus . Przywitałam się z kierowcą i
zajęłam swoje miejsce tam gdzie zawsze, z lewej strony od kierowcy w 5 rzędzie
od okna .
Dziwne . Było tylko kilka osób a zazwyczaj jest cały autobus
. Nawet mojej najlepszej kumpeli tam nie było , zawsze zajmowała mi miejsce .
Pochorowali się wszyscy czy co ?
Miejalismy klejny przystnek i kolejny . Zrozumialam że
kierowca autobustu jechał dzisiaj w odwrotna strone i ci którzy wsiadali zazwyczaj wcześniej ode mnie dzisiaj
będą później . Obok mnie zajęla miejsce
moja najweierniejsza kupmela od podstawówki – Laura . Przywitała mnie głosnym
okrzykiem !
-Matt! Nie uwierzysz kto odwiedzi njas dzisiaj w szkole ! TO
będzie wielkie wydarzenia . Sama jak się o tym dowiedziałam nie mogłam
przestaćpłakać .
-Niech zgadnę , Barac Obama przyleci włąsnie do naszej
szkoły ?- Spojżała na mnie jak pies na kota i zaczęła wyjaśniać .
Nie wiem czemu wciąż się z toba przyjaźnie … Lepiej ! Ale
nie powiem ci kto to będzie bo z pewnością nie będziesz chciała tam iść .
Natomiast ………………..
Paplała cos bez sensu całą drogę do szkoły .. w ogóle jej
nie słuchałam .. Chciałam skupić się na lekcjach ale to raczej niebyło mi dane
..
Weszłyśmy do szkoły . Nie byłam w niej zbytnio lubiana więc
zazwyczaj wszyscy się za mnie nabijali . Już kiedy weszłam Violett zaczęła za
mnie szydzić . Podeszłam do swojej szafki aby wyjąć książki i przybłąkała się
ona , ruda małpa ze swoimi sweet przyjaciółkami .
-Witaj Matyldo . slicznie dzisiaj wyglądasz .. a ta bluzka !
Po prostu mega . Z pewnoscia wyrwiesz dzisiaj jakiegoś przystojnaka a podobno
dzisiaj ma ich do nas przybyć ale wybacz . Oni nie zwracają uwagi na takie jak
ty , przytoczę pewno określenie :PASZTET
! Hahaha!
Zaczeła się ze mnie śmiać , nie przejmowałam się nia . Myśli
ze jest ode mnie w czyś lepsza tylko przez to ze jej rodzice są bogatsi od
mojej matki . Wydaje się jej że kilo tapety na twarzy i wyzywajace ciuchy
zrobia z niej gwiazdę . Też cos …
Zamknęłam szafke na zamek i udałam się do Sali w której
miałam język francuski .
Cąły dzień starałam skupiać się na każdej lekcji , ponieważ
byłam w ostatniej klasie musiałam się postarać . Lecz nie było mi dane dalej
się uczyć , nie zresztą mi .. tylko wszystkim uczniom . Dokładnie po 5 lekcji
gdy miałam zajęcia z techniki przemówił dyrektor przez szkolny mikrofon .
-(Odchrząka ) Moi drodzy uczniowie .. nauczyciele .
Chciałbym aby wszyscy udali się do Sali teatralnej . Dzisiaj odwiedzili nas
bardzo ważni goście . Czujmy się zaszczyceni ze wybrali nasza szkołę .
Lolzz. Wszyscy zrobili tak jak kazał . Udaliśmy się na
wielka salę teatralną gdzie zajęliśmy miejsca . Ja zajęłam miejsce w ostatnim
rzędzie przy samym wyjściu . Laura chciała być bliżej sceny głównej więc
siedziała w 1 rzędzie . Hmm jak to ona , zawsze musiała być tam gdzie coś się dziej e najbliżej :D.
Gdy wszyscy już zajęli miejsca i derektor kazała wszystkim
się uciszyć przemówił .
-Moi drodzy . Przed wami …………….- Przeciagał tą chwilę ze
wydawała się wiecznością . Gościu na gadaj kto to jest bo nerwicy zaraz dostanę
.- Brawa dla … ONE DIRECTION !
Nagle na całej sali wszyscy
zaczeli krzyczeć , piszczeć! Nie dało się tego opisać . Po prostu
psychiatryk .. takk , tak bym to wtedy nazwała . Dotarły do mnie słowa dyrka „One Direction”
.. Nie przepadam za nimi .Postanowiłam ze zostanę chwilę tylko dla tego że
Laura mie o to prosiła .
Nagle wszystkie śmiatła
pogasły . Zespół zaczął śmiewac swoja pisenke pt BEST SONG EVER. Wszyscy
wstali więć nie chciałam się wyróżniać i
też wstałam . Na końcu nie było za dużo widać , tylko 5 sylwetek chłopaków .
Okej ..
Gdy przestali spiewacć wszystkie swatła zostały zaświecone i
panowała prawie taka sama atmosfrara jak przed . Jeden z nich kazał się
wszystkim usiszyć a drugi zacza mówic .
- Cześć ! Jestem Liam !
-Ja Niall .
-Moja imię to Zayn .
-jestem Harry .
-A ja Louis ! Jak się bawicie?- Powtórka z rozrywki ,
wszyscy zaczeli piszczeć ..
Gadali cos tam jeszcze , i gadali … Aż w końcu .
-Chcielibyśmy poinformować was że wasza szkoła została
wytypowana do konkursy „Five Days with
1D” i zajęliście 1 Miejsce ! – Powiedział blondyn .
-Tak , i jak chyba wiecie każdy z nas będzie przydzielony do
jakiejś klasy i będzie do niej uczęszczał przez 5 dni . Cieszycie się ?-
Powiedział mulat , miał chyba na imie Zack? Może Zayn ? Nie pamnętam ,..
Krzyk , piskii ,,… to samo !
-A teraz Harry wyłowi z tłumu tą szczęściarę która stanie z
nami na scenie i powita nas w waszej szkole !
-Yeahh!! – Powiedzial chyba ten który miał na imię Harry .
Chłopak zszedł ze sceny i zaczal chodzić po Sali mówiąc pod
nosem „ gdzie ty jesteś „.
Chodził w tą i w tą ąz w końcu zaczął się zbliżać w moja
ztrone , i to bardoz niebezpiecznie . Na dodatek powiedział do mikrofonu – TAM
SIĘ SCHOWAŁAŚ !- . Zamknełam oczy abym to tylko nie była ja . Niestety szedł do
mnie .
Stanął przed mną i powiedział .
-Znalazłem cię !
Byłam zakłopotana , nie wiedziałam co mam mówić .
-Ja?- Powiedziałam niepewnie .
-Pozwolisz ?- Wziął mnie za ręke i nakierował w stronę
głonej sceny . Wszycy się tak na mnie dziwnie patrzyli , w ich oczach czytałam
: Co ? Ten paszczór? „ Ten nieudacznik” ?.. Krępujaca sytuacja .
Szłam niepewnie do reszty chłopaków . Harry szedł zaraz za
mna wciąż trzymaąc mnie za rękę . Weszłam po schodkach i stalam już na środku
sceny .
Stałam tam dobrą chwilę , może dwie? Aż w końcu odezwał się
chłopak który mnie w to wszystko wpakował , ooo nie daruje mu tego .
-Księżniczko ?
-Witam ONE DIRECTON!
Wszyscy zaczęli wiwatować. Noo .. chyba nie było najgorzej .
Chłopak nagle podszedł do mnie i przytulił mnie lecz go
odepchnęłam .Gdy zbliżył się do mnie by mnie przytulić spojrzał w moje oczy a
ja w jego ..Dziwna sytuacja … Odepchnęłam go i biegiem zeszłam ze sceny .
Wybiegłam z Sali na korytarz i poszłam na przystanek . Pojechałam do domu . Po
kilku minutach byłam na miejscu .
O nie ! Tego to się nie spodziewałam ! I tak nie bylam
specjalnielubiana to on mnie jeszcze ośmieszył mówiąc do mnie „ ksiązniczko” ?!
Przecież to totalny obciach ! Nie musiał się nad mna litować w ten sposób . Nie
potrzebuje wcale litości .. . W oczach innych jesem popycjhadłam nad którym
wielka gwiazda się zlitowała i powiedziała ze jest ksiażniczka . To już nie
było miłe ..
Rzuciłam się na kanapę . Postanowiłam że zapomnę . Muszę ..
Zamówiłam pizzę i nalałam pepsi . Właczyłam jakiś horror . W trakcie , może
połowy filmu zadzwonił mi telefon .
Dłonia którą miałam umaćkana w socise do pizzy odebrałam .
-Halo ?
-Matyy?! Matt! Jak ja ci zazdroszczę , z resztą .. każdy ci
zazdrości .
-Zazdrosci ? Chyba raczej lituje .-Prychnęłam .
-ZAZDROŚCI ! A żebyś widziala mine Violett ! Wyglądała jakby
dostała w twarz !
-Serio ? – Uśmiechnełam się do siebie .
-Serio serio! I dobrze jej tak ! Wydra jedna .. :D HAhAH
opowiadaj ?
-Ale , ale o chym ?- Zaskoczyło mie to pytanie .
-No to tobie i o tym przystojniaku ! Podobno Angell słyszała
jak mówi do swkoje gołego w toalecie ze wpadłaś mu w oko !
-Co ty gadasz? A co Angell robiła pod męskim kiblem ?
Zaczęłyśmy się śmieać i gadać o dzisiajszym dniu . I w końcu
dopiekłam w jakiś sposób ten rudej malpie . Chociaz sama o tym nie wiedziałam !
Haha….
*Następny dzień , w szkole **pierwsza lekcja *
Dyrek chyba znowu wpadł w szał na widok One Direction w
naszej szkole bo kiedy ponownie przemawiał przez szkolny mikrofon miał dziny
głos , jakby directionerka kiedy spotka swoich idoli? Hehe .
*Dzieńdobry wszystkim . Jak już wzoraj mówiłem chłopcy z 1D
zostaną przydzieleni do 5 ostatnich klas. Za chwilę jeden z nich wejdzie do
klasy 3 a, 3b .. i tak dalej . No to miłych wrażeń *
Ostanie klasy ? Przecież ja jestem w 3 c ! Oby tylko nie
przyszedł tu Harry . O nie… .
Rozległo się pukanie do drzwi .
-Kochani ! To na pewno jeden z członków One Direction!
Bądźcie mili .- Odezwała się pani Tamon , nauczycielka języka angielskiego .
Blah , blach blach…
Podeszła do drzwi i otworzyła je . Do klasy wszedł dyrek z 2
pozostałymi chłopakami a mianowicie z mulatem … o nie !I wraz z nim był on !
Oby tylko nie był w mojej klasie .
Skuliłam się trochę aby mnie nie zauważył .Udawałam że cos
piszę ale ukradkiem spoglądałam na niego .Mial cudowny uśmiech … PRZESTAŃ! Nie
mogę tak myśleć , ja .. ja go nawet nie lubie ! -,- .
-Do waszej klasy został przydzielony Harry Styles .
-Czeeeść !- Przywitał się ze wszystkimi i zaczął rozgladac się po klasie .
Dyrek coś tam gadał i gadał podczas gdy Harry przechadzał
się po klasie i tak jakby czegoś szukał , czegoś konkretnego – albo kogoś ..
Siedziałam przy ścianie w 3 rzędzie w 4 ławce . Obok mnie
było jedno wolne miejsce i obok Carla . Nikt z nim nie siedział ponieważ
puszczał bąki leee! Ja siedziałam sama z
wyboru , a tak naprawdę to nikt nie chciał ze mna siedzieć . Laura chodziła do
innej klasy więc.. . Mam nadzieję ze usiądzie on obok Carla ..
Wyciągnęłam zeszyt i włożyłam słuchawke do ucha . Suchałam
piosenki Demi Lovato – Heart Attack. Zaczęłam rysować .. a mianowicie
narysowałam Armana który siedział
przedemną i to znajdowało się przed nim … .
-Ładnie rysujesz .
Dobiegł mnie głos , niski męski i.. znajomy głos.
Pośpiesznie wyjęłam słuchawke z ucha i spojrzałam w jego
stronę .
-Prze-przepraszam panie Dyrektorze . To się więcej nie
powtórzy ..
-Mam nadzieję . Za karę wolne miejsce obok pani zajmie Harry
.
-O-obok mnie? Jest jeszcze wolne miejsce obok Carla ? Ale..
Chłopak stał za dyrkiem i przyglądał mi się tajemniczo. O co
mu chodzi?
-Żadne ale .- Podszedl do drzwi wyjściowych .- Miłego
tygodnia .- Wyszedł zamykając za sobą drzwi .
Po wyjściu dyrka chłopak zają miejsce obok mnie , ale teraz
kompletnie nie zwracał na mnie uwagi . Gapił się przed siebie . Za to wszyscy
gapili się na mnie . Ughh .
Lekcja angielskiego minęła w miarę dobrze . Chłopak spojrzał
na mnie tylko jeden , jedyny raz kiedy zostałam poproszona do odpowiedzi .
Dostałam piętkę i wtedy to się na mnie zaczaił sowimi kocimi paczadłami .
Lekcja się skończyła . I tak kolejne , kolejne przebiegały
tak samo aż do ostatniej . Ostatnia 8 lekcja , był to w-f .
Poszłłam do szatni tak jak wszyscy i przebrałam się w swój
strój do w-f’u . Po dzwonku wszyscy
byliśmy już na hali sportowej . Gościu
rozdzielił nas na grupy . Dziewczyny grały w siatke z dziewczynami z 3d a
chłopaki wkosza z chłopakami z 3d . Wszystko przebiegało jak normalne lekcja
dopóki trener nie powiedział ze teraz zrobni mieszankę i dziewczyny zagrają w
kosza z chłopakami . Zaczęły się dobierania drużyny . Jekie to szczęście ze nie
byłam w jednej z Harry’m ! Mogłam zagrać przeciwko niemu . Graliśmy az do
pewnego momentu kiedy to ..
-Ej uważaj trochę !- Upadłam na podłogę gdy to cos mnie
przewróciło . Ze złości wstałam iżuciłam się na niego z pięściami .-To ze
jesteś sławny nie znaczy ze możesz robic co ci się podoba!
-Przepraszam .- Powiedzial speszony chłopak , ale tylko
udawał aby trener nie widział jego uśmieszku zadowolenia z siebie . Ughh -,-.
Trener oddzielił mnie od niego . Wszyscy nas okrążyli i
dziwnie się na mnie gapili .
-Za takie zacowanie zostaniecie po lekcjach ! Oboje ! A
teraz wszyscy do szatni prócz tej dwójki .- Wszyscy poszli prod przysznice .
Byłam wściakła ! Musialam jeszcze zostać po lekcjach za to ze powiedziałam to
co myślę . Żal!! -,-
-Oboje 10 pompek ! Na ziemię ! 1..
Z niechęcia rzuciłam się na podłogę . Przy 6 pompce
wymiękłam . Harry już chyba wszystkie zrobił bo stali nad mna z trenerem i
mówili ~
-Jeszcze 4 !
______________________________
Chcesz wiedzieć co powiedział potem Harry? Czytaj roz dzial 2 ! Babi xx
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz