wtorek, 13 sierpnia 2013

Rozdział 1

- dzwoni budzik-
Powoli przetarłam oczy i niechętnie sięgnęłam po zegar aby wyłączyć ten cholernie wkurzający dźwięk który budził mnie co rano przez 17 lat zaczynając od nowa moje nudne życie .
Zciagnęłam się z łóżka i udałam się do łazieki zrobić siku , umyć zęby i wziąć poranny prysznic.
Po zrobionych czynnościach wysuszyłam włosyi spięłam je w koka . Siegnełam po kosmetyczkę i umalowałam rzęsy i poprawiłam brązową kredką brwi .Postanwiłam ze umaluję jeszcze usta lekko rózowym błyszczykiem . Byłam gotowa . Wysząłm z łazienki siegając po torbę z zamiarem zejścia na śniadanie . Ale gdy znalazłam się już na klatce schodowej wróciłam do pokoju i  musiałam przeszukać szafę . Taaa poszłabym w kapciach i szlafroku na zajęcia . Hehh to by była komedia . Ubrałam dżinsowe szorty , beżowy  top z wąsami i czarne vans’y . Teraz byłam już w pełni gotowa do wyjścia .
Zeszłam po schodach do kuchni . Przy stole siedziała już mama pijac kawę i czytając codzienną gazetą którą podrzucono nam na trawnik .
-Dzień dobry mamo .- Przywitałam się z nią , podeszłam i pocałowałam w policzek .
-Witaj skarbie , jak się spało ?
-Miałam dziwny sen .- Usiadłam obok niej i i chwyciłam za płatki i mleko które mam postawiła wcześniej na stole .Zaczęłam jeść .
-Jaki? – Mówiła do mnie ale raczej wcale jej to nie obchodzilo ponieważ nie odciągała wzroku od gazety popijając co chwile łyk kawy ..
-Póżniej ci opowiem . Teraz się śpieszę .. – Zobaczyłam szkolny autobus . – Paaa !
Krzyknęłam  na odchodne , chwiciłam moja torbe i wybiegłam z domu ..
Ledo zdążyłam na autobus . Przywitałam się z kierowcą i zajęłam swoje miejsce tam gdzie zawsze, z lewej strony od kierowcy w 5 rzędzie od okna .
Dziwne . Było tylko kilka osób a zazwyczaj jest cały autobus . Nawet mojej najlepszej kumpeli tam nie było , zawsze zajmowała mi miejsce . Pochorowali się wszyscy czy co ?
Miejalismy klejny przystnek i kolejny . Zrozumialam że kierowca autobustu jechał dzisiaj w odwrotna strone i ci którzy  wsiadali zazwyczaj wcześniej ode mnie dzisiaj będą później .  Obok mnie zajęla miejsce moja najweierniejsza kupmela od podstawówki – Laura . Przywitała mnie głosnym okrzykiem !
-Matt! Nie uwierzysz kto odwiedzi njas dzisiaj w szkole ! TO będzie wielkie wydarzenia . Sama jak się o tym dowiedziałam nie mogłam przestaćpłakać .
-Niech zgadnę , Barac Obama przyleci włąsnie do naszej szkoły ?- Spojżała na mnie jak pies na kota i zaczęła wyjaśniać .
Nie wiem czemu wciąż się z toba przyjaźnie … Lepiej ! Ale nie powiem ci kto to będzie bo z pewnością nie będziesz chciała tam iść . Natomiast ………………..
Paplała cos bez sensu całą drogę do szkoły .. w ogóle jej nie słuchałam .. Chciałam skupić się na lekcjach ale to raczej niebyło mi dane ..
Weszłyśmy do szkoły . Nie byłam w niej zbytnio lubiana więc zazwyczaj wszyscy się za mnie nabijali . Już kiedy weszłam Violett zaczęła za mnie szydzić . Podeszłam do swojej szafki aby wyjąć książki i przybłąkała się ona , ruda małpa ze swoimi sweet przyjaciółkami .
-Witaj Matyldo . slicznie dzisiaj wyglądasz .. a ta bluzka ! Po prostu mega . Z pewnoscia wyrwiesz dzisiaj jakiegoś przystojnaka a podobno dzisiaj ma ich do nas przybyć ale wybacz . Oni nie zwracają uwagi na takie jak ty , przytoczę  pewno określenie :PASZTET ! Hahaha!
Zaczeła się ze mnie śmiać , nie przejmowałam się nia . Myśli ze jest ode mnie w czyś lepsza tylko przez to ze jej rodzice są bogatsi od mojej matki . Wydaje się jej że kilo tapety na twarzy i wyzywajace ciuchy zrobia z niej gwiazdę . Też cos …
Zamknęłam szafke na zamek i udałam się do Sali w której miałam język francuski .
Cąły dzień starałam skupiać się na każdej lekcji , ponieważ byłam w ostatniej klasie musiałam się postarać . Lecz nie było mi dane dalej się uczyć , nie zresztą mi .. tylko wszystkim uczniom . Dokładnie po 5 lekcji gdy miałam zajęcia z techniki przemówił dyrektor przez szkolny mikrofon .
-(Odchrząka ) Moi drodzy uczniowie .. nauczyciele . Chciałbym aby wszyscy udali się do Sali teatralnej . Dzisiaj odwiedzili nas bardzo ważni goście . Czujmy się zaszczyceni ze wybrali nasza szkołę .
Lolzz. Wszyscy zrobili tak jak kazał . Udaliśmy się na wielka salę teatralną gdzie zajęliśmy miejsca . Ja zajęłam miejsce w ostatnim rzędzie przy samym wyjściu . Laura chciała być bliżej sceny głównej więc siedziała w 1 rzędzie . Hmm jak to ona , zawsze musiała  być tam gdzie coś się dziej e najbliżej :D.
Gdy wszyscy już zajęli miejsca i derektor kazała wszystkim się uciszyć przemówił .
-Moi drodzy . Przed wami …………….- Przeciagał tą chwilę ze wydawała się wiecznością . Gościu na gadaj kto to jest bo nerwicy zaraz dostanę .- Brawa dla … ONE DIRECTION !
Nagle na całej sali wszyscy  zaczeli krzyczeć , piszczeć! Nie dało się tego opisać . Po prostu psychiatryk .. takk , tak bym to wtedy nazwała .  Dotarły do mnie słowa dyrka „One Direction” .. Nie przepadam za nimi .Postanowiłam ze zostanę chwilę tylko dla tego że Laura mie o to prosiła .
Nagle wszystkie śmiatła  pogasły . Zespół zaczął śmiewac swoja pisenke pt BEST SONG EVER. Wszyscy wstali więć nie chciałam się wyróżniać  i też wstałam . Na końcu nie było za dużo widać , tylko 5 sylwetek chłopaków . Okej ..
Gdy przestali spiewacć wszystkie swatła zostały zaświecone i panowała prawie taka sama atmosfrara jak przed . Jeden z nich kazał się wszystkim usiszyć a drugi zacza mówic .
- Cześć ! Jestem Liam !
-Ja Niall .
-Moja imię to Zayn .
-jestem Harry .
-A ja Louis ! Jak się bawicie?- Powtórka z rozrywki , wszyscy zaczeli piszczeć ..
Gadali cos tam jeszcze , i gadali … Aż w końcu .
-Chcielibyśmy poinformować was że wasza szkoła została wytypowana do  konkursy „Five Days with 1D” i zajęliście 1 Miejsce ! – Powiedział blondyn .
-Tak , i jak chyba wiecie każdy z nas będzie przydzielony do jakiejś klasy i będzie do niej uczęszczał przez 5 dni . Cieszycie się ?- Powiedział mulat , miał chyba na imie Zack? Może Zayn ? Nie pamnętam ,..
Krzyk , piskii ,,… to samo !
-A teraz Harry wyłowi z tłumu tą szczęściarę która stanie z nami na scenie i powita nas w waszej szkole !
-Yeahh!! – Powiedzial chyba ten który miał na imię Harry .
Chłopak zszedł ze sceny i zaczal chodzić po Sali mówiąc pod nosem „ gdzie ty jesteś „.
Chodził w tą i w tą ąz w końcu zaczął się zbliżać w moja ztrone , i to bardoz niebezpiecznie . Na dodatek powiedział do mikrofonu – TAM SIĘ SCHOWAŁAŚ !- . Zamknełam oczy abym to tylko nie była ja . Niestety szedł do mnie .
Stanął przed mną i powiedział .
-Znalazłem cię !
Byłam zakłopotana , nie wiedziałam co mam mówić .
-Ja?- Powiedziałam niepewnie .
-Pozwolisz ?- Wziął mnie za ręke i nakierował w stronę głonej sceny . Wszycy się tak na mnie dziwnie patrzyli , w ich oczach czytałam : Co ? Ten paszczór? „ Ten nieudacznik” ?.. Krępujaca sytuacja .
Szłam niepewnie do reszty chłopaków . Harry szedł zaraz za mna wciąż trzymaąc mnie za rękę . Weszłam po schodkach i stalam już na środku sceny .
Stałam tam dobrą chwilę , może dwie? Aż w końcu odezwał się chłopak który mnie w to wszystko wpakował , ooo nie daruje mu tego .
-Księżniczko ?
-Witam ONE DIRECTON!
Wszyscy zaczęli wiwatować. Noo .. chyba nie było najgorzej .
Chłopak nagle podszedł do mnie i przytulił mnie lecz go odepchnęłam .Gdy zbliżył się do mnie by mnie przytulić spojrzał w moje oczy a ja w jego ..Dziwna sytuacja … Odepchnęłam go i biegiem zeszłam ze sceny . Wybiegłam z Sali na korytarz i poszłam na przystanek . Pojechałam do domu . Po kilku minutach byłam na miejscu .
O nie ! Tego to się nie spodziewałam ! I tak nie bylam specjalnielubiana to on mnie jeszcze ośmieszył mówiąc do mnie „ ksiązniczko” ?! Przecież to totalny obciach ! Nie musiał się nad mna litować w ten sposób . Nie potrzebuje wcale litości .. . W oczach innych jesem popycjhadłam nad którym wielka gwiazda się zlitowała i powiedziała ze jest ksiażniczka . To już nie było miłe ..
Rzuciłam się na kanapę . Postanowiłam że zapomnę . Muszę .. Zamówiłam pizzę i nalałam pepsi . Właczyłam jakiś horror . W trakcie , może połowy filmu zadzwonił mi telefon .  Dłonia którą miałam umaćkana w socise do pizzy odebrałam .
-Halo ?
-Matyy?! Matt! Jak ja ci zazdroszczę , z resztą .. każdy ci zazdrości .
-Zazdrosci ? Chyba raczej lituje .-Prychnęłam .
-ZAZDROŚCI ! A żebyś widziala mine Violett ! Wyglądała jakby dostała w twarz !
-Serio ? – Uśmiechnełam się do siebie .
-Serio serio! I dobrze jej tak ! Wydra jedna .. :D HAhAH opowiadaj ?
-Ale , ale o chym ?- Zaskoczyło mie to pytanie .
-No to tobie i o tym przystojniaku ! Podobno Angell słyszała jak mówi do swkoje gołego w toalecie ze wpadłaś mu w oko !
-Co ty gadasz? A co Angell robiła pod męskim kiblem ?
Zaczęłyśmy się śmieać i gadać o dzisiajszym dniu . I w końcu dopiekłam w jakiś sposób ten rudej malpie . Chociaz sama o tym nie wiedziałam ! Haha….
*Następny dzień , w szkole **pierwsza lekcja *
Dyrek chyba znowu wpadł w szał na widok One Direction w naszej szkole bo kiedy ponownie przemawiał przez szkolny mikrofon miał dziny głos , jakby directionerka kiedy spotka swoich idoli? Hehe .
*Dzieńdobry wszystkim . Jak już wzoraj mówiłem chłopcy z 1D zostaną przydzieleni do 5 ostatnich klas. Za chwilę jeden z nich wejdzie do klasy 3 a, 3b .. i tak dalej . No to miłych wrażeń *
Ostanie klasy ? Przecież ja jestem w 3 c ! Oby tylko nie przyszedł tu Harry . O nie… .
Rozległo się pukanie do drzwi .
-Kochani ! To na pewno jeden z członków One Direction! Bądźcie mili .- Odezwała się pani Tamon , nauczycielka języka angielskiego . Blah , blach blach…
Podeszła do drzwi i otworzyła je . Do klasy wszedł dyrek z 2 pozostałymi chłopakami a mianowicie z mulatem … o nie !I wraz z nim był on ! Oby tylko nie był w mojej klasie .
Skuliłam się trochę aby mnie nie zauważył .Udawałam że cos piszę ale ukradkiem spoglądałam na niego .Mial cudowny uśmiech … PRZESTAŃ! Nie mogę tak myśleć , ja .. ja go nawet nie lubie ! -,- .
-Do waszej klasy został przydzielony Harry Styles .
-Czeeeść !- Przywitał się ze wszystkimi  i zaczął rozgladac się po klasie .
Dyrek coś tam gadał i gadał podczas gdy Harry przechadzał się po klasie i tak jakby czegoś szukał , czegoś konkretnego – albo kogoś ..
Siedziałam przy ścianie w 3 rzędzie w 4 ławce . Obok mnie było jedno wolne miejsce i obok Carla . Nikt z nim nie siedział ponieważ puszczał bąki leee!  Ja siedziałam sama z wyboru , a tak naprawdę to nikt nie chciał ze mna siedzieć . Laura chodziła do innej klasy więc.. . Mam nadzieję ze usiądzie on obok Carla ..
Wyciągnęłam zeszyt i włożyłam słuchawke do ucha . Suchałam piosenki Demi Lovato – Heart Attack. Zaczęłam rysować .. a mianowicie narysowałam Armana  który siedział przedemną i to znajdowało się przed nim … .
-Ładnie rysujesz .
Dobiegł mnie głos , niski męski i.. znajomy głos.
Pośpiesznie wyjęłam słuchawke z ucha i spojrzałam w jego stronę .
-Prze-przepraszam panie Dyrektorze . To się więcej nie powtórzy ..
-Mam nadzieję . Za karę wolne miejsce obok pani zajmie Harry .
-O-obok mnie? Jest jeszcze wolne miejsce obok Carla ? Ale..
Chłopak stał za dyrkiem i przyglądał mi się tajemniczo. O co mu chodzi?
-Żadne ale .- Podszedl do drzwi wyjściowych .- Miłego tygodnia .- Wyszedł zamykając za sobą drzwi .
Po wyjściu dyrka chłopak zają miejsce obok mnie , ale teraz kompletnie nie zwracał na mnie uwagi . Gapił się przed siebie . Za to wszyscy gapili się na mnie . Ughh .
Lekcja angielskiego minęła w miarę dobrze . Chłopak spojrzał na mnie tylko jeden , jedyny raz kiedy zostałam poproszona do odpowiedzi . Dostałam piętkę i wtedy to się na mnie zaczaił sowimi kocimi paczadłami .
Lekcja się skończyła . I tak kolejne , kolejne przebiegały tak samo aż do ostatniej . Ostatnia 8 lekcja , był to w-f .
Poszłłam do szatni tak jak wszyscy i przebrałam się w swój strój do w-f’u .  Po dzwonku wszyscy byliśmy już na hali sportowej .  Gościu rozdzielił nas na grupy . Dziewczyny grały w siatke z dziewczynami z 3d a chłopaki wkosza z chłopakami z 3d . Wszystko przebiegało jak normalne lekcja dopóki trener nie powiedział ze teraz zrobni mieszankę i dziewczyny zagrają w kosza z chłopakami . Zaczęły się dobierania drużyny . Jekie to szczęście ze nie byłam w jednej z Harry’m ! Mogłam zagrać przeciwko niemu . Graliśmy az do pewnego momentu kiedy to ..
-Ej uważaj trochę !- Upadłam na podłogę gdy to cos mnie przewróciło . Ze złości wstałam iżuciłam się na niego z pięściami .-To ze jesteś sławny nie znaczy ze możesz robic co ci się podoba!
-Przepraszam .- Powiedzial speszony chłopak , ale tylko udawał aby trener nie widział jego uśmieszku zadowolenia z siebie . Ughh -,-.
Trener oddzielił mnie od niego . Wszyscy nas okrążyli i dziwnie się na mnie gapili .
-Za takie zacowanie zostaniecie po lekcjach ! Oboje ! A teraz wszyscy do szatni prócz tej dwójki .- Wszyscy poszli prod przysznice . Byłam wściakła ! Musialam jeszcze zostać po lekcjach za to ze powiedziałam to co myślę . Żal!! -,-
-Oboje 10 pompek ! Na ziemię ! 1..
Z niechęcia rzuciłam się na podłogę . Przy 6 pompce wymiękłam . Harry już chyba wszystkie zrobił bo stali nad mna z trenerem i mówili ~
-Jeszcze 4 !
______________________________
 Chcesz wiedzieć co powiedział potem Harry? Czytaj roz dzial 2 ! Babi  xx

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz